niedziela, 26 kwietnia 2015

JAPOŃSKIE TOP 10 cz2.

 Pora na drugą część mojej listy przebojów!

6. Okinawa - kolebka karate, słynąca przede wszystkim z filmów o Godzilli oraz pięknej, tradycyjnej muzyki. Oprócz tego malownicze krajobrazy i przepiękne plaże.


7. Harajuku - "mekka" wszystkich otaku. Ale właściwie dlaczego? Otóż Harajuku było miasteczkiem olimpijskim w 1964 roku. Dzielnica przyciągnęła wtedy masy młodych ludzi. Obecnie jest to modowe centrum Tokyo. Oczywiście znane jest zwłaszcza z niesamowitych cosplay oraz po prostu szalonych strojów.



8. Tōdai-ji - kompleks świątynny znajdujący się w mieście Nara. Wchodzący w jego skład Pawilon Buddy jest największą na świecie budowlą wykonaną w całości z drewna. Po wielkich zniszczeniach klasztor został odbudowany w 1567 roku i do dziś cieszy oczy zwiedzających z całego świata.


9. Tokyo Tower - według mnie jest to najlepszy punkt widokowy w całym Tokyo. Można podziwiać z niego panoramę miasta. Oryginalnie była to wieża nadawcza, dopiero w 1980 roku została udostępniona turystom.


10. Yokohama - największy port morski oraz ośrodek przemysłowy w kraju. Trudno to sobie wyobrazić, ale przemysłowa stolica Japonii powstała przez połączenie dwóch maleńkich wiosek, Yokohamy i Kangawy, których mieszkańcy byli przeważnie biednymi rybakami. Oprócz tego Yokohama jest miejscem akcji jednego z moich ulubionych anime (Hamatora).


Tym optymistycznym akcentem kończymy naszą wirtualną podróż po Kraju Kwitnącej Wiśni :)
Do zobaczenia następnym razem, pamiętajcie o komentowaniu i dodawaniu waszych sugestii na temat tematów poruszanych na blogu.
~  Żmijka vel. Reine Minene

sobota, 18 kwietnia 2015

Japoński dla otaku, lekcja 6!

Hej, wznawiam serię słowniczków, ale nie tak jak planowałam ze znaczkami z romanji, ale z nazwami kwiatów. A to wszystko z powodu wiosny~

Lekcja 1
Lekcja 2
Lekcja 3
Lekcja 4
Lekcja 5

Polecam powiększyć obrazek:


Japońskie szkolnictwo

Od dawna już niczego nie napisałam, wiecie dlaczego? Naprawdę nie miałam czasu. A teraz specjalnie na życzenie Tai, pominę 2 część "Top 10 Tokyo" i wstawię artykuł o japońskim szkolnictwie.


Jak pewnie wszyscy wiemy, Japonia jest krajem w którym bardzo duży nacisk kładzie się na edukację.
Dzieciom od samego początku stawia się bardzo wysokie wymagania. Często wynikają one z niespełnionych marzeń rodziców, chorych ambicji, ale z drugiej strony utrzymanie w Japonii jest bardzo drogie, więc trzeba naprawdę dużo zarabiać żeby się utrzymać.
Edukacja w Japonii przebiega w pięciu etapach:

1. Yōchien - odpowiednik naszego przedszkola (rozpoczyna się je w wieku 3 lat, a kończy mając 6 lat).
2. Shōgakkō - odpowiednik sześcioklasowej podstawówki (6-12 lat).
3. Chūgakkō - trzyklasowa szkoła średnia niższego stopnia, podobna do gimnazjum (12-15 lat).
4. Koko - trzyklasowa szkoła średnia wyższego stopnia, coś w rodzaju naszego liceum (15-18 lat).
5. Daigaku - szkoła najpodobniejsza do naszych uczelni wyższych, jednak w Japonii niezależnie na jaki kierunek nie pójdziesz zawsze trwa ona 6 lat.


Większość japońskich szkół jest prywatna, nieco ponad 80%. Ponad połowa uczniów po ukończeniu koko decyduje się na daigaku. Choć może powinnam powiedzieć wprost, większość nie ma po prostu innego wyjścia.

Przedszkola w Japonii nie są obowiązkowe, ale większość rodziców wysyła do nich swoje dzieci. Chodzi głównie o ich dobre wykształcenie oraz brak czasu rodziców. Japoński "wyścig szczurów" rozpoczyna się bardzo wcześnie. Rodzice zapisują swoje dzieci do yōchien zanim jeszcze ich potomstwo przyjdzie na świat. Jest tak, ponieważ tylko dzieci, którym uda się dostać do najlepszych przedszkoli, dostaną się do najlepszych szkół, ukończą najlepsze uniwersytety i zdobędą dobrą pracę.


Kolejną cechą charakterystyczną dla japońskich szkół jest specyficzny system egzaminacyjny. Z klasy do klasy, aż do uniwersytetu, zdaje się automatycznie. Jednak na końcu każdego etapu edukacyjnego uczniowie muszą zdawać testy. I są to egzaminy o wiele trudniejsze nawet od naszej matury. Uczniowie przeżywają tak zwane "piekło egzaminów". Jest to czasu w którym znacznie rośnie liczba samobójstw zwłaszcza wśród uczniów, którzy nie wytrzymali presji, lub nie zdali do wymarzonej szkoły.


Rok szkolny rozpoczyna się 1 kwietnia, a kończy w połowie marca. Czyli jedną klasę od drugiej dzielą jedynie dwa tygodnie przerwy. Oprócz tego uczniowie mają wolny prawie cały sierpień oraz ostatni tydzień grudnia i pierwszy tydzień stycznia. Japońscy uczniowie traktują wakacje odrobinę inaczej niż Polacy, większość spędza wakacje ucząc się do egzaminów, powtarzając szkolny materiał.

W Japonii nie ma czegoś takiego jak "podstawa programowa". Istnieje jedynie zbiór zaleceń i sugestii co do tego czego powinno się nauczać w szkołach. Zwykle w szkołach prowadzone są następujące przedmioty:
- etykę
- kaligrafię
- język japoński
- matematykę
- muzykę
- sztukę
- wychowanie fizyczne
- prowadzenie domu
- chemia
- biologia
- fizyka
- archeologia
- geografia
- historia
- prawo i administracja

Dodatkowym przedmiotem jest zwykle angielski, jednak poziom nauczania tego języka jest bardzo niski. Nauka języka japońskiego jest jednym z najobszerniejszych przedmiotów w ciągu całej edukacji. System pisma jest tak skomplikowany, że jego naukę kończy się dopiero w wieku 15 lat.


Ministerstwo Edukacji wprowadziło bardzo sztywne wytyczne odnośnie przeciętnego szkolnego dnia. Lekcje trwają od poniedziałku do piątku od 8.30 do 15.30. Rozpoczyna się on od apelu, na którym do zgromadzonych uczniów wszystkich klas przemawia dyrektor lub członek grona pedagogicznego.
Od 12.35 do 13.35 trwa przerwa obiadowa. Mimo że dzień zajęć teoretycznie kończy się o 15.30, uczniowie zostają w szkole o wiele dłużej. Uczęszczają na różne zajęcia pozalekcyjne, powszechnie nazywane klubami. Zwykle uczeń jest zobowiązany do uczestnictwa w przynajmniej jednych takich zajęciach.
Oprócz tego większość uczniów uczęszcza na zajęcia w popołudniowych szkołach. Zwykle kończą się one około godziny 21, ale istnieją również kursy wieczorne kończące się dopiero po północy.


Klasy w Kraju Kwitnącej Wiśni zwykle liczą około 40-50 osób. Uczniów dobiera się w specyficzny sposób, w każdej klasie znajduje się 7-8 ponadprzeciętnych uczniów, 10 słabych, a resztę określa się mianem przeciętnych. Po ukończeniu każdej klasy następuje przetasowanie uczniów.
Jak pewnie wie większość z was do szkoły uczęszcza się tylko i wyłącznie w mundurkach. Szkoły mogą wprowadzić swój własny wzór mundurka. Jednak zwykle są do siebie bardzo podobne, a różnią się od siebie zwykle tylko kolorami.
Makijaż, biżuteria, farbowane włosy, kolczyki, tatuaże itp. są bardzo surowo zabronione.

Jak widać sytuacja japońskiej młodzieży nie przedstawia się tak różowo...

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

JAPOŃSKIE TOP 10

Czyli 10 miejsc, które trzeba zobaczyć w Japonii. 

1. Hashima japońska wyspa duchów. Potocznie nazywana Wyspą Okrętem, albo Okrętem Wojennym. Położona jest na Oceanie Spokojnym, 15 km od Nagasaki.
Od 1887 do 1974 była potężnym ośrodkiem wydobycia węgla. Rok po zamknięciu kopalni została opuszczona przez całą społeczność. Niby jest to logiczne i normalne. Niewyjaśniony pozostaje fakt dlaczego wszyscy mieszkańcy porzucili cały swój dobytek i uciekli tego samego dnia.
Liczne teorie spiskowe głoszą jakoby w kopali odkryty został demon.
Obecnie po Hashimie organizowane są wycieczki.


2. Bambusowy las w Kyoto - niesamowicie piękny park. Idziesz ścieżką otoczony bambusowymi łodygami, które sprawiają, że światło staje się zielonkawe. Oaza ciszy i spokoju. Cudowne miejsce. 



3. Tokyo Disneyland - właściwie nie znajduje się w Tokyo, ale Urayasu. Był to pierwszy Disneyland otwarty poza granicami USA. Działa od 1893 roku. Oprócz standardowych atrakcji znajduję się tu... Rollelcoaster na pedały! Warto spróbować, ale trzeba pamiętać, że nie ma żadnych zabezpieczeń. Coś dla samobójców? Cóż, jeszcze nikt na nim nie zginął.


4. Aokigahara - las samobójców. Miejsce bardzo smutne i ponure. Jego specyficzny klimat tworzy niesamowita cisza panująca w lesie. Spowodowna jest bardzo dużym zagęszczeniem drzew, w lesie nie ma też żadnych ptaków. Aokigahara nie zawsze była lasem samobójców, po raz pierwszy została tak nazwana przez Seichō Matsumoto w jego powieści "Pogoda fal" wydanej w 1960 roku. 
Na obrzeżach lasu możemy spotkać tabliczki proszące o ponowne przemyślenie swoich decyzji. W lesie wieszają się przedstawiciele wszystkich grup społecznych, jednak najczęściej są to uczniowie (głównie licealiści) rozpaczeni wynikami swoich egzaminów. 


5. Sapporo - największe miasto perfektury Hokkaido. Ośrodek szkoleniowy dla sportowców zimowych. Warto odwiedzić to miejsce zimą, w czasie trwania Festiwalu Śniegu. Na jego ulicach wyrastają wtedy przepiękne budowle zrobione z lodu i śniegu. 


Do następnego razu! Przedstawię wtedy pozostałe pięć ciekawych miejsc (kolejność przypadkowa).





środa, 1 kwietnia 2015

Japońskie przysłowia z wyjaśnieniami

Dzisiaj chciałabym przedstawić wam kilka ciekawszych przysłów japońskich wraz z wyjaśnieniami.

1. Czcić można nawet łepek sardynki - aluzja do mnogości japońskich bóstw.
2. Dojrzewające ziarna ryżu pochylają głowy - chodzi o hierarchię w japońskim społeczeństwie. Kiedy jest się młodym należy zachowywać pokorę i słuchać mądrzejszych od siebie.
3. Wystający gwóźdź obrywa młotkiem - znów hierarchia. Wszyscy powinni zachowywać się tak samo.
4. Zabić skandal milczeniem - jeśli nie będziemy reagować, zniknie zainteresowanie.