"Piosenka samobójcza"
Gdziekolwiek się da
Pójdę się teraz powiesić
A tego beznadziejnego świata
Chciałabym się natychmiast pozbyć
Wiesz co jest dziwne?
Nie mogę znaleźć liny żeby się powiesić
Cóż za piękne życie,
Cóż za piękne życie
Odkąd nie mogę znaleźć liny dla siebie,
Ciągle żyję
Następnym razem,
Spróbuję się czymś udusić
Cierpiąc z powodu tlenku węgla
Chciałabym patrzeć na migawki z mojego życia
Wiesz co jest dziwne?
W mojej zapalniczce gaz się skończył
Cóż za piękne życie,
Cóż za piękne życie
Odkąd w zapalniczce skończył się gaz,
Ciągle żyję
Do trzech razy sztuka
Pożegnam się poprzez przedawkowanie
Połknę garść tabletek
Poczekam na właściwy moment w łóżku
Wiesz co jest dziwne?
Cóż za piękne życie
Odkąd w zapalniczce skończył się gaz,
Ciągle żyję
Do trzech razy sztuka
Pożegnam się poprzez przedawkowanie
Połknę garść tabletek
Poczekam na właściwy moment w łóżku
Wiesz co jest dziwne?
Odcięli mi wodę
Cóż za piękne życie,
Cóż za piękne życie
Odkąd nie zapłaciłam rachunku za wodę,
Ciągle żyję i przeżyję to
Ciągłe znajdowanie sposobów
Moje życie jak na złość toczy się dalej
Wybaczając moim obrzydliwym pomysłom
Pilnuj mojego życia jeszcze trochę
Cóż za piękne życie
Odkąd nie zapłaciłam rachunku za wodę,
Ciągle żyję i przeżyję to
Ciągłe znajdowanie sposobów
Moje życie jak na złość toczy się dalej
Wybaczając moim obrzydliwym pomysłom
Pilnuj mojego życia jeszcze trochę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz