"Przepiękny wojownik"
Wyrwałam się poza los, który nie może
Spoczywać w moich dłoniach
Zaakceptowałam swoją nierzeczywistość
Na końcu smutku i cierpenia
Wijące się dusze odnają spokój
Pełna wiary krzyczałam, wciąż uparta
Jest dobrze, nawet jeśli to tylko chwila
Przepełnia moją dusze, serce i wszystko
Aby chronić ciepło zwane rozkoszą
Żyję z całych sił, niszcząc i próbując
Jeśli chodzi o samotność, to została odrzucona
Nie potrzebuję życzliwości i sympatii
Oświeć mnie
Jeśli będę musiała się odrodzić, to chcę być sobą
Bez względu jaki trud za tym idzie, będę kroczyć moją drogą
Odkładam swoje modlitwy na chory błękit nieba
Po którym płynie biały księżyc
Jedynie odwaga jest tym co może
Skropić moje wyschnięte serce
Nie jestem sama, stałam się pokarmem mojego ciała
Tylko to daje mi siłę i wypełnia mnie
Pełna wiary krzyczałam, wciąż uparta
Jest dobrze, nawet jeśli to tylko chwila
Przepełnia moją duszę, serce i wszystko
Aby chronić ciepło zane rozkoszą
Żyję z całych sił, niszcząc i próbując
Jeśli chodzi o samotność, to została odrzucona
Nie potrzebuję życzliwości i sympatii
Oświeć mnie