Tłumaczenie:
"Requiem nagietków"
Jak kwiat który odszedł z nastaniem świtu
Czekający na deszcz, który nie spadnie
Zapada w sen z którego nie obudzi się
Miękki głos miękko wołający kogoś
W raju ciemności
Kłamstwo? Sen?
Tym co stracę będzie moje ciało
I serce, które trzyma mnie przy życiu
Kiedyś trzymałam już odkupienie
Zastanawiam się czyim będę sprzymierzeńcem?
Życie jest kruche i delikatne
Skradzione przez te łzy
To znika, to "strach"
To koniec
Wszystkie początki tak się zaczynają?
Nagietek śpiewający w oddali
W ciszy rozkwita swą pełnią
Brak serca
Smutek
Ten dźwięk
Jak nagietek śpiewający w oddali
Zanurza się w samotności
Czekający na deszcz, który nie spadnie
Zapada w sen z którego nie obudzi się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz