Witajcie, weszłam dziś w posiadanie kolejnej duszy do swojej kolekcji! Większość z was pewnie nie wie, że Żmijka vel. Reine panna Minene zbiera udręczone/plugawe dusze a następnie sprzedaje je satanistą/Światką Jehowy/Radiu Jerycho/Polsatowi za 10gr kilogram.
Taki żarcik... a może nie? Cóż, a teraz na poważnie. Leniwe ludzie! Mam do was ogromną sprawę.
Po raz już przestałam liczyć który wznoszę apel do grafików (inaczej osób ogarniających Painta), ciągle i ciągle szukam osoby która wreszcie wyręczy moje oczy i rączki w prosty sposób. Będzie tak zwanym edytorem mangi na moje zlecenie. To znaczy, że będzie wklejać moje tłumaczenia w dymki/chmurki w mangowych dialogach, monologach i opisach. Oddam za to całą pokaźną kolekcję dusz, dorzucę słodkie zdjęcia kota prezesa oraz howrsowe śmieci z CR.
To nie wiele (około strona A4 tekstu miesięcznie)!
Błagam, czy ktoś zlituję się nad bolejącą duszą shinigami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz