1. Higurashi no Naku Koro Ni - (Rei, Kai, Kira, Kaku, Chikai - film) - moje pierwsze horrorowe anime. Strzał w dziesiątkę. Wszystko było takie realne, straszne, chore i zabawne :-)
2. Shiki - kolejny horror do kolekcji. Seria, która przywróciła mi wiarę w wampiry. Specyficzna kreska i świetna muzyka. Polecam.
3. Another - manga i anime. Manga podobała mi się o wiele bardziej, ale anime też trzymało poziom. I ten niepowtarzalny klimat, klimat mroku i tajemnic.
4. Date A Live - chyba jedna z moich ulubionych komediowych serii. Jedna z niewielu posiadających przemyślaną i rozbudowaną fabułę.
5. Mirai Nikki - Yuno, Yuno, Yuna na wieki! Kocham tę serię za psychopatyczną bohaterkę i zagłębienie się w psychikę bohaterów.
6. Aoki Hagane no Arpeggio: Ars nova - Bardzo mi się podobało. Szkoda, że innym już nie . Grafika koszmarna. Fabuła genialna. Szkoda, że nie ma 2 sezonu. Oglądałabym.
7. Ookami Kakushi - nie wiem czemu tak po nim jedziecie. Jak dla mnie jedno z lepszych w swoim gatunku. Może po prostu to sztuka dla inteligentnych?
8. Lucky Star - manga i anime tak samo urocze, słodkie i zabawne. Brawo!
9. Kyoukai no Kanata - Mirai była przeurocza, a do tego bardzo odważna i szlachetna. Cała historia jest wzruszająca i smutna. Bardzo smutna.
10. School Days - aż do ostatniej chwili myślałam, że to po prostu romansidło. Takie zakończenie przyprawiło mnie o atak ciężkiego szoku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz