To już kolejna wersja mojej ulubionej piosenki, to niesamowite, bo dokładnie wiem co i kiedy zaśpiewać. Brawa dla autorki.
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Senbonzakura - cover by Lindsey Stirling
To już kolejna wersja mojej ulubionej piosenki, to niesamowite, bo dokładnie wiem co i kiedy zaśpiewać. Brawa dla autorki.
sobota, 27 czerwca 2015
Japoński dla otaku, lekcja 7!
Nie pytajcie dlaczego za tytułem jest wykrzyknik, ja tego nie wiem!
Zapraszam do poprzednich słowniczków:
Lekcja 1
Lekcja 2
Lekcja 3
Lekcja 4
Lekcja 5
Lekcja 6
A dzisiaj zapraszam wszystkich na... elementu rządu jeździeckiego! (Tak, dla mnie to jest wpis wakacyjny).
Zalecam obrazek powiększyć, lub zainwestować w mikroskop.
Zapraszam do poprzednich słowniczków:
Lekcja 1
Lekcja 2
Lekcja 3
Lekcja 4
Lekcja 5
Lekcja 6
A dzisiaj zapraszam wszystkich na... elementu rządu jeździeckiego! (Tak, dla mnie to jest wpis wakacyjny).
Zalecam obrazek powiększyć, lub zainwestować w mikroskop.
Kocie shinigami na spacerku~
Ostatnio czytałam w internetach na temat wyprowadzania kotów na spacer. Ogólnie wszyscy uważają kota na smyczy za bestialski akt przemocy. Ciekawe dlaczego? Za to kota bez smyczy uważa się za szczęśliwego. To jest bez sensu. Naprawdę bez sensu.
Ja swojego kota wyprowadzam na smyczowe spacery. Dlaczego?
- Mieszkam niedaleko ruchliwej ulicy, a mój durny Marcel zawsze leci prosto na nią. Jakoś nie chciałabym oglądać go rozgniecionego na ulicy.
- Dzieci zawsze chcą pogłaskać kotka. Albo się nim pobawić. Albo skrzywdzić.
- Ten dureń zje wszystko. A jedzenie trutki na szczury to głupi pomysł.
- Marcel do uciekinierów nie należy, ale kilka razy nawiał, a ja jednak wolę żeby do domu wracał w miare jednym kawałku.
Poza tym koty na smyczy nie cierpią. Cieszą się ze spaceru. Wystarczy odpowiednio dobrać smycz. Nie może być ani za ciasna ani za luźna. Według mnie najlepsze są takie zapinane jak paski. Zatrzaski trudniej wyregulować i są mniej wytrzymałe.
Oprócz tego kot może do woli najeść się trawy, która pozytywnie wpływa na układ trawienny.
A teraz kilka zdjęć kociego shinigami na spacerze:
Ciekawe co się tam schowało?
Jak to co, to przecież Marcel!
Musi się trochę popaść, bo będzie miałczał w niebo-głosy.
Oczywiście jest taki czysty...
A po spacerku lubi sobie pospać.
Ja swojego kota wyprowadzam na smyczowe spacery. Dlaczego?
- Mieszkam niedaleko ruchliwej ulicy, a mój durny Marcel zawsze leci prosto na nią. Jakoś nie chciałabym oglądać go rozgniecionego na ulicy.
- Dzieci zawsze chcą pogłaskać kotka. Albo się nim pobawić. Albo skrzywdzić.
- Ten dureń zje wszystko. A jedzenie trutki na szczury to głupi pomysł.
- Marcel do uciekinierów nie należy, ale kilka razy nawiał, a ja jednak wolę żeby do domu wracał w miare jednym kawałku.
Poza tym koty na smyczy nie cierpią. Cieszą się ze spaceru. Wystarczy odpowiednio dobrać smycz. Nie może być ani za ciasna ani za luźna. Według mnie najlepsze są takie zapinane jak paski. Zatrzaski trudniej wyregulować i są mniej wytrzymałe.
Oprócz tego kot może do woli najeść się trawy, która pozytywnie wpływa na układ trawienny.
A teraz kilka zdjęć kociego shinigami na spacerze:
Ciekawe co się tam schowało?
Jak to co, to przecież Marcel!
Musi się trochę popaść, bo będzie miałczał w niebo-głosy.
Oczywiście jest taki czysty...
A po spacerku lubi sobie pospać.
sobota, 13 czerwca 2015
Tłumaczenie: Wagakki Band - Tsuki Kage Mai Ka
Nienawidzę piosenek o miłości.
Tłumaczenie:
"Księżyc*Cień*Kwiat*Taniec*"*
Opiekując się Tobą pod Twoim cieniem
Nakreślone przez księżyc światło rozbłysło w nocy
Jestem kwiatem miłości ubranym w płatki nieskończonej chwały
Rozkwitającym niczym skrzydła tańczących motyli
Kołysany, kołysany, kołysany wodą
Zbieram kwiaty unoszące się na jej powierzchni
Krople spływają po moich plecach
Ich zapach mnie odurza
Pozwoliłam moim włosom lecieć wolno
Oczyść mnie, to ciało, to serce
Jeśli tego chcesz,
Będę kwitł przez następne tysiąclecia
Opiekując się Tobą pod Twoim cieniem
Nakreślone przez księżyc światło rozbłysło w nocy
Jestem kwiatem miłości ubranym w płatki nieskończonej chwały
Rozkwitającym niczym skrzydła tańczących motyli
Jedyna droga do Ciebie...
Powinna sprawić, że Twoje serce zbladnie z miłości
Wypełnij je z pasją...
Iskierka, iskierka, lśniąca na niebie
Stoję przejęta przez światło księżyca
Zanim to dostrzegłam, byłam już w Twoich objęciach
Trzymaj mnie, mdleję
Opiekując się Tobą pod Twoim cieniem
Nakreślone przez księżyc światło rozbłysło w nocy
Jestem kwiatem miłości ubranym w płatki nieskończonej chwały
Rozkwitającym niczym skrzydła tańczących motyli
Opiekując się Tobą pod Twoim cieniem
Nakreślone przez księżyc światło rozbłysło w nocy
Jestem kwiatem miłości ubranym w płatki nieskończonej chwały
Rozkwitającym niczym skrzydła tańczących motyli
To co nas czeka w podróży to wędrówka, wędrówka przez nieznane
Moja twarz naznaczona jest niezliczonym czasem
Jestem kwiatem miłości ubranym w płatki nieskończonej chwały
Taniec rozkwitł w świetle księżyca
---
*Tak, tytuł nie jest zdaniem, możecie to sobie tłumaczyć jako "Cień księżyca tańczący na kwiecie".
piątek, 12 czerwca 2015
Dzieła mojego życia...
Między innymi to zawiera mój zeszyt od chemii, po tym jak zrealizowaliśmy materiał. Bo ja się uczę pilnie :)
poniedziałek, 8 czerwca 2015
Top 10 anime ever~
Hej! Tu wasza ulubiona redaktor bezczelna i jej 10 ulubionych anime. Nie, nie, skąd... ta lista wcale nie jest stronnicza! No, może odrobinkę...
1. Higurashi no Naku Koro Ni - (Rei, Kai, Kira, Kaku, Chikai - film) - moje pierwsze horrorowe anime. Strzał w dziesiątkę. Wszystko było takie realne, straszne, chore i zabawne :-)
1. Higurashi no Naku Koro Ni - (Rei, Kai, Kira, Kaku, Chikai - film) - moje pierwsze horrorowe anime. Strzał w dziesiątkę. Wszystko było takie realne, straszne, chore i zabawne :-)
2. Shiki - kolejny horror do kolekcji. Seria, która przywróciła mi wiarę w wampiry. Specyficzna kreska i świetna muzyka. Polecam.
3. Another - manga i anime. Manga podobała mi się o wiele bardziej, ale anime też trzymało poziom. I ten niepowtarzalny klimat, klimat mroku i tajemnic.
4. Date A Live - chyba jedna z moich ulubionych komediowych serii. Jedna z niewielu posiadających przemyślaną i rozbudowaną fabułę.
5. Mirai Nikki - Yuno, Yuno, Yuna na wieki! Kocham tę serię za psychopatyczną bohaterkę i zagłębienie się w psychikę bohaterów.
6. Aoki Hagane no Arpeggio: Ars nova - Bardzo mi się podobało. Szkoda, że innym już nie . Grafika koszmarna. Fabuła genialna. Szkoda, że nie ma 2 sezonu. Oglądałabym.
7. Ookami Kakushi - nie wiem czemu tak po nim jedziecie. Jak dla mnie jedno z lepszych w swoim gatunku. Może po prostu to sztuka dla inteligentnych?
8. Lucky Star - manga i anime tak samo urocze, słodkie i zabawne. Brawo!
9. Kyoukai no Kanata - Mirai była przeurocza, a do tego bardzo odważna i szlachetna. Cała historia jest wzruszająca i smutna. Bardzo smutna.
10. School Days - aż do ostatniej chwili myślałam, że to po prostu romansidło. Takie zakończenie przyprawiło mnie o atak ciężkiego szoku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)