Nadziei nigdzie nie ma Wspomnienia są w twojej dłoni A odpowiedź skryta głęboko w kieszeni Kierujesz się w stronę tonącej nocy śmierci (przyjemne krople morfiny) Dajesz przyzwolenie na uśpienie elektrod
Nie mogę oddać niczego oprócz krwi i łez Teraz czas się urzeczywistnił... dziwne oczy zaczęły ruszać się... To nie długość życia, ale głębia życia W świecie pod innym niebem Wszystko się łączy Tak blisko Ciebie Nowy świat, którego nikt wcześniej nie widział Nawet twoje pięć zmysłów uosabia niejednoznaczność Kiedy jedyny klucz do prawdy przypomina cnotliwe, ostateczne zło Jestem teraz bardzo wrażliwy, trzęsę się ze strachu
Nie słuchaj muzyki w tle!
Bez cukru, nie potrzebuję tego, nie potrzebuję
Zniszczmy, krok, krok, krok
Przejedźmy się szybkim pociągiem
Sama karuzela nie wystarczy, nie wystarczy!
Nie mów mi A-Z, pokaż mi wszystko
Nie mogę pozbyć się zakamarków mojej głowy
Zniszczony GPS, nie będę czekać
Twoja wina - 3,2,1
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Podążaj za czasem i pozbądź się moich sprężyn
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Kiedy otworzysz pudełko, zobaczysz, że to fałsz, fałsz!
Zrób hałas - klaszcz, klaszcz, klaszcz
Bycie ostrożnym nie ma sensu
Zabawa w wiarę jest nieosiągalna, nieosiągalna
Unikaj punktacji MVP*, odrzuć wszystkie możliwości
Moje lewe ucho nie wystarcza, nie wystarcza
Spal je, zapasy, zapasy, zapasy
Prowokowanie innych nie ma sensu
Karty, które wybrałam, nie mogę ich wyciągnąć z talii, wyciągnąć
Wypuść mnie, wracaj do domu
Tak, jak w długiej powieści, dzieciaku - 3,2,1!
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Podążaj za czasem i pozbądź się moich sprężyn
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Kiedy otworzysz pudełko, zobaczysz, że to fałsz, fałsz!
Zatrute jabłko smakuje zupełnie jak moja prawa ręka
Jak smakuje niedokończony smak?
Bo jestem pewna, że coś go otacza
Słodkość bez końca
Lustro odbija tylko kłamstwa,
Od czasu kiedy twój głos został odwrócony, racja?
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Trzymaj mnie za rękę aż nie zasnę
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Kiedy otworzysz pudełko, zobaczysz, że to fałsz, fałsz!
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Podążaj za czasem i pozbądź się moich sprężyn
Hej, panie Niedzielo, poczekaj, zajmij się mną
Kiedy będziesz za drzwiami, zobaczysz, że to fałsz, fałsz!
---
*Most valuable player (najbardziej wartościowy gracz)
UWAGA - zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej 16 roku życia!
"Egzorcyzm"
Znalazłam Cię
Zostawiłam Cię
Wybaczyłam Ci
Zapomniałam Ciebie
Opętałeś mnie
Kontrolowałeś mnie
Mówiłeś, że mnie kochasz
Mówiłeś, że mnie zabijesz
...On mówi
Mówi za mnie...
Jestem nic nie wartym
Ludzkim bytem
Ciągle mówi
Mówi za mnie
Nie mów niczego,
Albo on mnie skrzywdzi
...Egzorcysta nie może...
...Już mnie ocalić...
...Przysięgam Ci...
...Że wszystko jest w porządku :)
...Proszę, pozwól mi umrzeć...
...Być znalezioną...
...Denerwuje go zgrzyt zębów...
Mówiąc głośniej, własnym głosem
Zablokowanym przez głos demona we mnie
Udaję nieśmiałą, udaję miłą
Tylko po to, by umrzeć w środku
To zdarzyło się raz,
Zdarzyło się drugi
Już więcej się nie zdarzy
Przestanę udawać miłą
Mówisz... za mnie
Mówisz... za nich
To numer 3
Wracaj do przeklętych
...On mówi
Mówi za mnie...
Jestem nic nie wartym
Ludzkim bytem
Ciągle mówi
Mówi za mnie
Nie mów niczego,
Albo on mnie skrzywdzi
...Egzorcysta nie może...
...Już mnie ocalić...
...Przysięgam Ci...
...Że wszystko jest w porządku :)
...Proszę, pozwól mi umrzeć...
...Być znalezioną...
...Denerwuje go zgrzyt zębów...
Mówiąc głośniej, własnym głosem
Zablokowanym przez głos demona we mnie
Udaję nieśmiałą, udaję miłą
Tylko po to, by umrzeć w środku
Wszystko co mi powiedziałeś, było kłamstwem
Zostawiłeś mnie tutaj, na pieprzoną śmierć
Pieprzony kłamca
Pieprzony kłamca
Pieprzony kłamca
Pieprzony kłamca
Egzorcyzmuj mnie...
Wyrzuć ze mnie demona...
...potrzebuję egzorcyzmów...
...Egzorcysta nie może...
...Już mnie ocalić...
...Przysięgam Ci...
...Że wszystko jest w porządku :)
...Proszę, pozwól mi umrzeć...
...Być znalezioną...
...Denerwuje go zgrzyt zębów...
Mówiąc głośniej, własnym głosem
Zablokowanym przez głos demona we mnie
Udaję nieśmiałą, udaję miłą
Tylko po to, by umrzeć w środku
Egzorcysta nie może już mnie ocalić
Przysięgam Ci, że ze mną wszystko w porządku
Proszę, pozwól mi umrzeć, być znalezioną
Mówi za mnie, denerwuje go zgrzyt zębów
Mówiąc głośniej, własnym głosem
Zablokowanym przez głos demona we mnie
Udaję nieśmiałą, udaję miłą
Tylko po to, by umrzeć w środku